Aktualności

Wyrok na przewodniczącego

07.11.2007 • źródło: www.samorzad.pap.pl

Mandat radnego i funkcję przewodniczącego sejmiku województwa małopolskiego może stracić Andrzej Sz., nieprawomocnie skazany na rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata za wyłudzenie dopłat bezpośrednich do gruntów rolnych od Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa (ARiMR).

Wyrok nie jest prawomocny. W wypadku jego uprawomocnienia się Andrzejowi Sz. grozi wygaśnięcie mandatu radnego i utrata funkcji przewodniczącego sejmiku.

„Do Sądu Rejonowego w Tarnowie, przed którym toczył się proces, wpłynął wniosek oskarżonego o pisemne uzasadnienie wyroku, co może być zapowiedzią odwołania” - powiedział we wtorek rzecznik prasowy tarnowskiego sądu okręgowego sędzia Marek Długosz.

Prokuratura oskarżyła Andrzeja Sz. o to, że od czerwca 2004 roku do lutego 2006 roku, w celu uzyskania dotacji do gruntów rolnych oraz z tytułu wsparcia działalności rolniczej na obszarach o niekorzystnych warunkach zagospodarowania, podał nieprawdziwe dane co do wielkości upraw podlegających dopłatom: wyłudził w ten sposób z ARiMR ponad 21,6 tys. zł i usiłował wyłudzić kolejne 3,7 tys. zł.

W śledztwie Andrzej Sz. nie przyznał się do winy. Wyjaśnił, że sam dokonywał pomiaru działek rolnych i podawał je osobie, która pomagała mu w przygotowaniu wniosków. Dodał, że jeżeli powstały różnice, to w wyniku błędów, a nie w wyniku rozmyślnego działania z jego strony.

Zdaniem prokuratury, ta wersja stanowiła jedynie linię obrony i miała zmierzać do uniknięcia odpowiedzialności karnej. Prokuratura powoływała się na materiał dowodowy, z którego - jej zdaniem - jednoznacznie wynikało, że oskarżony nie przeprowadzał żadnych pomiarów w terenie, korzystał jedynie z wyciągów z rejestrów gruntów i na ich podstawie wypisał wnioski.

Według prokuratury, oskarżony doskonale przy tym zdawał sobie sprawę, iż znaczna część jego działek jest w złej kulturze rolnej albo od lat w ogóle nie jest uprawiana. Na wielu działkach kontrolerzy znaleźli regularny las albo zarośnięte bagno.

Sąd podzielił argumentację prokuratury i uznał winę Andrzeja Sz., który zwrócił już część nadpłaconych mu pieniędzy, wystąpił też z wnioskiem o rozłożenie dalszych płatności na raty.

http://www.malopolskie.pl/SejmikRadni/Radni/index.aspx?rad=43