Aktualności

Od wójta pod choinkę

13.12.2007 • źródło: www.samorzad.pap.pl

Od kilkudziesięciu do kilkuset złotych dostaną na święta, w formie różnych premii, bonów i talonów, urzędnicy większości samorządów. Niestety będą też jednostki, do których w tym roku św. Mikołaj nie dotrze.

Premie, bony i prezenty świąteczne są fundowane ze środków zgromadzonych na specjalnym rachunku funduszu świadczeń socjalnych. O tym co znajdzie się w paczce świątecznej, jaką wartość będzie miał bon oraz w jakim punkcie będzie można wykorzystać talony, decydują komisje socjalne, w skład których zazwyczaj wchodzi wójt (burmistrz, prezydent miasta).

Najczęściej wartość prezentu lub świątecznej pomocy zależy od wielkości pensji oraz od dochodu na jednego członka rodziny pracownika. Bony i prezenty o wyższej wartości otrzymają więc najsłabiej zarabiający urzędnicy.

Taki system obowiązuje m.in. w starostwie powiatowym w Ostrowie Wielkopolskim, w którym zrezygnowano z bonów świątecznych na rzecz wsparcia pieniężnego. „Bony lub talony można wykorzystywać tylko w konkretnych sklepach, a przecież każdy woli samemu zdecydować gdzie i na co wydać pieniądze, stąd zmiana formy pomocy świątecznej” - tłumaczy Beata Klimek, rzecznik starostwa powiatowego w Ostrowie Wielkopolskim.

„W naszym starostwie o wysokości wsparcia decyduje dochód na jednego członka rodziny pracownika. Każdy wypełnia stosowny wniosek i na jego podstawie komisja socjalna przyznaje odpowiednią sumę pieniędzy. W tym roku pracownicy dostaną od 90 do 360 zł brutto” - wyjaśnia Klimek.

„Specjalne premie świąteczne otrzymają też pracownicy suwalskiego magistratu. Co prawda prezydent jeszcze nie zdecydował jaką kwotę przeznaczy na ten cel, ani ile dostaną poszczególni pracownicy, ale najprawdopodobniej będzie to w granicach 200–300 zł” - ocenia Marek Buczyński, naczelnik Wydziału Promocji urzędu miasta w Suwałkach.

Urzędnicy mysłowickiego ratusza otrzymali w tym roku jedynie paczki świąteczne. „W latach ubiegłych pracownicy dostawali bony i talony, ale tym razem dyrektor urzędu zdecydował, że będą tylko paczki” - tłumaczy Ewelina Muzyk-Dzieża, sekretarz miasta.

Św. Mikołaj ominie natomiast urząd miasta w Łęcznej. „Nie przewidujemy żadnych dodatkowych premii świątecznych, bonów ani talonów dla pracowników urzędu” - stwierdza Jerzy Małek, sekretarz Łęcznej. „W naszym przypadku fundusz świadczeń socjalnych, z którego finansowane są tego typu rzeczy nie jest zbyt duży, a środki które tam mamy pożytkujemy raczej na wyjazdy, wycieczki i spotkania integracyjne” - dodaje.