Gosiewski: sto dni straconych dla Świętokrzyskiego

Sto dni rządu Donalda Tuska w odniesieniu do województwa świętokrzyskiego to utrata środków unijnych i budżetowych oraz zawłaszczanie państwa - uważa świętokrzyski poseł Prawa i Sprawiedliwości Przemysław Gosiewski.

Zdaniem Gosiewskiego, zmiana polityki regionalnej rządu pozbawiła wiele województw szans rozwojowych. Poseł przedstawił w poniedziałek na konferencji prasowej w Kielcach komputerową prezentację dotyczącą strat województwa świętokrzyskiego. Prezentację tę zamierza pokazywać w gminach.

Według Gosiewskiego, regionowi świętokrzyskiemu odebrano 742 mln euro środków unijnych poprzez skreślenie z list indykatywnych 21 projektów dotyczących m.in. gospodarki wodno-ściekowej, gospodarki odpadami, bezpieczeństwa przeciwpowodziowego, kultury. Jednym z nich był projekt rewitalizacji wzgórza sandomierskiego. Niedorzecznym nazwał argument, że projekty były źle przygotowane.

78 mln złotych ze środków budżetowych region stracił - według Gosiewskiego - poprzez odrzucenie głosami PO i PSL 15 poprawek do budżetu; nie zostaną przez to dofinansowane m.in. inwestycje związane z pozytonowym tomografem emisyjnym i z lotniskiem w Obicach.

Trzecim aspektem stu dni rządu Tuska było - zdaniem Gosiewskiego - zawłaszczanie państwa poprzez powoływanie działaczy partyjnych na stanowiska w administracji państwowej. Jako przykłady poseł wymienił odwołanie dyrektora Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa oraz fakt, że - jak mówił - do rezygnacji został zmuszony kurator oświaty.

Były wojewoda, a obecnie senator PiS, Grzegorz Banaś zarzucił obecnemu wojewodzie Bożentynie Pałce-Korubie, że odwołała dyrektora jednego z wydziałów Świętokrzyskiego Urzędu Wojewódzkiego, zastępcę wojewódzkiego inspektora ochrony środowiska oraz komendanta państwowej straży rybackiej w Kielcach, a zamierza odwołać wojewódzkiego inspektora weterynarii.

Krytykując rząd PO-PSL w kontekście ogólnokrajowym Gosiewski wymienił m.in. przerost formy nad treścią, dużo polityki medialnej, tematy zastępcze, nieprzygotowanie Platformy do rządzenia i budowanie państwa przyjaznego tylko dla najbogatszych.