Aktualności

Jak kredyty z odroczonym terminem spłat wpływają na finanse samorządów

02.04.2008 • źródło: Gazeta Samorządu i Administracji

Obecnie zarządy gmin mają możliwość zaciągania kredytów z odroczonym terminem spłaty. Rekordziści odraczają spłatę nawet do 2030 roku, co powoduje brak możliwości skontrolowania tak zaciągniętych kredytów. Kredyty takie obciążają również kolejne zarządy gmin. W jaki sposób przeciwdziałać takim zjawiskom?

Przez odraczanie spłaty zobowiązań przez jednostki samorządu terytorialnego należy rozumieć zawieranie umów z wykonawcami dużych przedsięwzięć (przeważnie umowy o roboty budowlane), w których zawarte są postanowienia dotyczące znacznego odsunięcia w czasie płatności wynagrodzenia w stosunku do zakończenia prac. W praktyce taki sposób finansowania określa się jako kredyt kupiecki, gdyż wykonawca odraczając datę uzyskania wynagrodzenia kredytuje zamawiającego.

Z punktu widzenia obciążenia budżetu samorządu i jego zdolności płatniczej zobowiązania z tytułu robót budowlanych czy innego rodzaju dostaw i usług z odroczoną płatnością lub też płatnością rozłożoną na raty powinno być traktowane tak jak kredyt lub pożyczka, ponieważ w takim samym stopniu obciąża ono budżet.

Istota i sens zawierania umów z odroczonym terminem płatności zawiera się w tym, że zobowiązania, których termin płatności jeszcze nie zapadł, nie są wymagalne, a więc nie są zaliczane do długu publicznego. W efekcie tego, nie są one uwzględniane przy obliczaniu ustawowych limitów obciążenia budżetu, które wynikają z art. 169 i 170 ustawy o finansach publicznych.

Podejmując decyzję o inwestycji i podpisując stosowną umowę z wykonawcą, władze samorządowe nie mogą zapominać, że tym samym zaciągają dług w imieniu jednostki samorządu terytorialnego. Z punktu widzenia planowania finansowego, samorządy powinny podchodzić analogicznie jak do zaciągania kredytu, a więc mieć zaplanowane i zabezpieczone środki na spłatę.

Obecnie konieczna wydaje się przemyślana zmiana przepisów w zakresie ujmowania zobowiązań niewymagalnych w budżetach i sprawozdawczości jednostek samorządu terytorialnego. Oczywiście nie można zakazać samorządom zawierania umów wykraczających poza rok budżetowy lub zawierających elementy kredytu kupieckiego. Ujmowanie jednak takich niewymagalnych zobowiązań, tak jak potencjalnych kwot wypłat z tytułu poręczeń i gwarancji, może mieć negatywny wpływ na niektóre samorządy. Jednym ze sposobów może być przekonstruowanie zasad budżetu, np. z podziałem budżetu na część bieżącą i majątkową. Innym rozwiązaniem może być odejście od wskaźników zadłużenia odnoszonych do dochodów (60 proc.) i przyjęcie odniesienia do rzeczywistej zdolności płatniczej jednostki samorządu terytorialnego.

W dzisiejszym stanie prawnym RIO nie ma odpowiednich instrumentów, aby skutecznie kontrolować długoterminowe niewymagalne zobowiązania. Może to powodować próby omijania przepisów poprzez zaciąganie kredytów kupieckich u wykonawcy zamiast kredytów bankowych.

Do chwili obecnej nie zostały zatwierdzone prace Ministerstwa Finansów nad nowymi rozwiązaniami dotyczącymi zadłużenia. MF proponuje całkowitą rezygnację ze wskaźnika 60 proc. przy jednoczesnym zastąpieniu limitu 15 proc. nową formułą, która ma powiązać nadwyżkę operacyjną brutto i nadwyżkę operacyjną netto.

Nadwyżka operacyjna brutto to różnica między dochodami bieżącymi i wydatkami bieżącymi. Nadwyżka operacyjna netto stanowi różnicę między nadwyżką operacyjną brutto i wydatkami na obsługę zadłużenia (wydatki na odsetki oraz spłatę rat kapitałowych aktualnego zadłużenia). Jednostki samorządu terytorialnego będą mogły zaciągać nowe zadłużenie, jeżeli ich bilans operacyjny, określony na podstawie średniej nadwyżki operacyjnej netto z trzech lat, będzie wystarczający na pokrycie wydatków związanych z obsługą nowego zadłużenia.

Trzeba jednak pamiętać, że wpływ na wielkość nadwyżki operacyjnej netto będzie miał aktualny poziom zadłużenia.

Beata Piotrowska

główny specjalista w Biurze Audytu Wewnętrznego Urzędu Marszałkowskiego Województwa Podkarpackiego