Aktualności

Burmistrz Dusznik: nie chcemy tu upośledzonych!

13.05.2008 • źródło: Gazeta Wyborcza - Wrocław

Grzegorz Średziński, burmistrz uzdrowiska, i radni miejscy nie godzą się na przeniesienie do Dusznik-Zdroju domu pomocy społecznej. Skarga w tej sprawie wpłynęła właśnie do biura rzecznika praw obywatelskich.

O sprawie pisaliśmy w ubiegłym tygodniu. Chodzi o 110 mężczyzn w wieku od 18 do 55 lat z domu pomocy społecznej w Szczytnej (około 4 km od Dusznik-Zdroju). W większości są upośledzeni umysłowo. Zabytkowy zamek, w którym do tej pory mieszkali, przejęli Misjonarze Świętej Rodziny.

W ubiegłym roku zarząd powiatu w Kłodzku został zobowiązany do opróżnienia obiektu i przeniesienia podopiecznych w inne miejsce. Starosta Krzysztof Baldy wskazał dawny szpital w Dusznikach Zdroju. Jego decyzja wywołała konflikt. DPS nie chce burmistrz uzdrowiska Grzegorz Średziński i cała rada miejska. Na spotkaniu z zarządem powiatu burmistrz stwierdził, że pensjonariusze zniszczą wizerunek kurortu, będą zakłócać ciszę i spadną ceny działek w okolicy. Burmistrz sprawy nie komentował, bo kiedy jego opinia wyszła na jaw, wyjechał na urlop.

Jerzy Kozik, dyrektor domu pomocy społecznej w Szczytnej, uważa, że władze Dusznik dyskryminują jego podopiecznych: „To w większość spokojni ludzie. Niektórzy są na lekach, inni normalnie funkcjonują w miasteczku. Chodzą na zakupy i do kościoła. Są ze sobą związani, wspierają się. Rozdzielenie byłoby dla nich wielkim stresem”.

Burmistrz Średziński po urlopie potwierdza swoje słowa: „Szpital, w którym mają być upośledzeni, znajduje się niemal w centrum kurortu. Obok jest szkoła, domki jednorodzinne i ruchliwa droga. A ci ludzie się onanizują publicznie i bywają agresywni”.

Burmistrz dodaje, że górski klimat uzdrowiska może negatywnie wpływać na „skrzywienia psychiczne”.

Radni go popierają. Uważają, że w dawnym szpitalu powinny powstać oddziały opieki paliatywnej, a nie DPS.

Starostwo jednak nie zamierza się wycofać. Spór narasta. Wicestarosta Marek Jagódka: „W piątek wysłaliśmy skargę na burmistrza do rzecznika praw obywatelskich. Czekamy teraz na ruch burmistrza. Zapowiedział, że odda sprawę do sądu”.

Co czeka pensjonariuszy ze Szczytnej?

Najgorszy scenariusz to przeprowadzka do oddalonego o 50 km dawnego zakładu dla psychicznie chorych w Stroniu Śląskim. Dla opiekunów z DPS oznaczałoby to utratę pracy, dla ich podopiecznych zerwanie kontaktu ze światem zewnętrznym.

Agnieszka Czajkowska