Aktualności

Inwestycje Warszawy - klęska Hanny Gronkiewicz-Waltz

15.12.2008 • źródło: Twoje PiSmo

Minęły dwa lata rządów Hanny Gronkiewicz-Waltz w Warszawie. Kilka najważniejszych dla mieszkańców Warszawy inwestycji stało się symbolami niespełnionych obietnic wyborczych. Zamiast podejmować wielkie projekty pani prezydent stara się robić dobre wrażenie.

Inwestycje komunikacyjne. Pani Prezydent obiecywała budowę drugiej linii metra. Miała ona powstać przed 2012 rokiem. Inwestycja jest dzisiaj na tyle spóźniona, że nierealna do wykonania w przewidzianym terminie. Nie dlatego, że terminy są napięte, ale z powodów wyłącznie leżących po stronie organizatorów przetargu na jego budowę. To władze Warszawy nie potrafi ły w odpowiedni sposób przygotować przetargu. Przygotowanie zamówienia publicznego w procedurze przyjętej przez ratusz stało się niewybaczalnym błędem, uniemożliwiającym realizacje tego projektu do 2012 roku.

Wizytówką naszego miasta dalej będą dworce kolejowe Śródmieście, Wschodni, Centralny. Już nie nowe, wygodne, o których była mowa podczas kampanii wyborczej w 2006 roku, otoczone biurami, hotelami i centrami handlowymi. Szkoda naszych pieniędzy na europejskie kampanie w sieciach telewizyjnych, jeśli nasza stolica Polski wita gości i inwestorów dusznym zapachem Dworca Centralnego. Jego stan to wina władz miasta, które nie potrafi ą wspólnie z instytucjami rządowymi znaleźć rozwiązania.

Inwestycje sportowe. Organizacja przez Polskę i Ukrainę Euro 2012 to projekt, napawający nas pozytywnymi emocjami sportowej rywalizacji. To także wyzwanie w warstwie inwestycyjnej, które wymaga od władz miasta zaangażowania w przygotowanie planów modernizacji obiektów sportowych, potrzebnych do organizacji imprez towarzyszących mistrzostwom. Warto zapytać o plany dotyczące pięknego stadionu Skry leżącego w sercu Warszawy obok lubianych Pól mokotowskich. Co zostanie zrobione wokół starego klubu Hutnik?

Nadal nie wiemy gdzie będą miejsca spotkań kibiców dla, którzy nie będą mogli kupić biletów na Stadion Narodowy tzw. Agory Spotkań. Mamy za to plany wydania 456 milionów złotych na stadion Legii, który nie będzie użytkowany podczas Euro 2012. A przy okazji zapytam kto jest właścicielem Klubu Sportowego Legia?

Nowe centrum Warszawy. Od lat dyskutowany plan zagospodarowania terenów wokół Pałacu Kultury powstał w 2006 roku. Jaki jest ten plan dzisiaj, nie wie nikt. Pani Prezydent stara się zrobić tak, by było inaczej niż uchwaliła to dwa lata temu Rada Warszawy. Ma być wbrew architektom młodego i starszego pokolenia, ma być „wysoko” ale przede wszystkim inaczej. Dobra dla Warszawy byłaby realizacja planów uchwalonych po wielu publicznych debatach przez Radę Warszawy. Dobre byłoby zastąpienie straganów i hal nowoczesną zabudową miejską. Warszawa przedwojenna w tym miejscu nie powróci, ale elegancja w centrum miasta musi powrócić jeszcze za życia tych, którzy pamiętają starą Warszawę.

Warszawa aspirująca do miana Europejskiej Stolicy Kultury w 2016 traci właśnie swoją szansę. Problemem są środki unijne dla Warszawy na najważniejsze projekty kultury. Stolica marnuje szanse powstania Muzeum Sztuki Nowoczesnej. Jest to inwestycja o kluczowym znaczeniu dla promowania stolicy, jako centrum życia kulturalnego, popierana przez środowiska artystyczne, ale też i przez mieszkańców. Projekt Christiana Kereza został wybrany już w 2007 r. Umowę podpisano w kwietniu tego roku, ale Pani Prezydent od razu zapowiedziała, że budynek - w imię “realizmu technicznego” - będzie gotowy dopiero w 2014 r., a nie jak wcześniej mówiła - w 2012 r. Konsekwencją wszystkich działań ratusza jest bezterminowe oddalenie inwestycji, a co za tym idzie - utrata unijnych dotacji.

Kolejnym przykładem inwestycji, której budowa nie będzie rozpoczęta w tym roku jest Muzeum Historii Żydów Polskich. Ekipa Platformy Obywatelskiej, skutecznie blokuje tę inwestycję. Przedsięwzięcie to, nie tylko ma prezentować blisko tysiącletnią historię Żydów na ziemiach polskich i być miejscem pamięci, ale centrum edukacyjnym, miejscem spotkań młodych, miejscem tworzenia programów kulturalnych.

Symbolem słabości Pani Prezydent będzie trawnik w miejscu Pałacu Saskiego. Odbudowa Pałacu miała być realizowana w ramach „programu rozwoju instytucji kultury”. Na przygotowania do odbudowy wydano 15,6 mln zł, następnie Pani Prezydent wycofała się z tej inwestycji! Zasypano piaskiem piwnice i posiano trawę. Formalnie inwestycja nie jest odwołana, tylko przełożona na później… Kiedy nastąpi to „później”? Tego nie wie nikt. Warto jednak zapytać Panią Prezydent czy naszą wizytówką w czasie prezydencji w UE nie mógłby być nowoczesny pałac w centrum Warszawy, który ostatecznie zabliźniłby jedną z ran po II wojnie światowej? Dlaczego Pani Prezydent tak bardzo tego nie chce?

Elżbieta Jakubiak
Poseł na Sejm