Aktualności

O kondycji opolskiej ochrony zdrowia

07.08.2007 • źródło: www.samorzad.pap.pl

Na 1.184 lekarzy zatrudnionych w szpitalach Opolszczyzny wypowiedzenia z pracy złożyło 364. Takie dane pochodzące z Opolskiego Centrum Zdrowia Publicznego przedstawione zostały na ostatnim (19 w tej sprawie) posiedzeniu Kolegium Doradczego Wojewody Opolskiego.

Rafał Olejnik, przewodniczący opolskiego oddziału Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy, przytaczał także inne dane dotyczące czasu pracy i wynagrodzeń. Otóż tygodniowy czas pracy lekarza w Unii Europejskiej wynosi 48 godzin, w Polsce – 85 godzin (etat plus dyżury). Lekarz specjalista w Polsce zarabia 2.587 złotych brutto, bez specjalizacji – 1.869 złotych brutto.

Związek postuluje, by pensja lekarza stażysty wynosiła 1,7 średniej płacy w gospodarce narodowej, rezydenta (odpowiednio) – 2 średnie, lekarza z I stopniem specjalizacji – 2,5 średniej, a z II stopniem – 3,0 średniej. Lekarze chcą też, by ustawowo zapisany został 14 dniowy płatny urlop szkoleniowy. – Niezależnie od złożonych wypowiedzeń, wielu lekarzy pobiera zaświadczenia potwierdzające kwalifikacje medyczne, potrzebne przy staraniach o pracę zagranicą.

W pierwszym półroczu wydano je 88 osobom. W całym ubiegłym roku 73 – poinformował dr Olejnik. Dodał też, że przeglądał najświeższe oferty pracy poza granicami Polski. Jedna z nich to 61 tysięcy euro rocznie dla nefrologa, którego etat wynosi 5 godzin dziennie.

„Po spotkaniu z opolskimi ordynatorami jestem przekonany, że złożone wypowiedzenia, to nie straszaki” – stwierdził marszałek Józef Sebesta. „Żaden rząd nie rozwiązał spraw opieki zdrowotnej. Dotąd nie powstał koszyk gwarantowanych świadczeń medycznych. Nie ulega wątpliwości, że potrzebne jest zwiększenie nakładów budżetowych na ochronę zdrowia. Musi się też odbyć męska rozmowa na temat wartości punktów za świadczone usługi kontraktowe”.

Zdaniem posła Mieczysława Walkiewicza (PiS) nakłady na ochronę zdrowia są niedoszacowane na około 22 mld złotych. „Takiej kwoty nie zapewni od ręki żaden budżet. Trzeba do niej dochodzić przez 4–5 lat” – powiedział. Poinformował też, że przez parlament przygotowywanych jest szereg ustaw – m.in. o świadczeniach opieki zdrowotnej, o ZOZ (która reguluje czas pracy lekarzy), we wrześniu sejmowa komisja zdrowia zajmie się koszykiem świadczeń gwarantowanych i w tym samym miesiącu pod obrady sejmu wejdzie ustawa o sieci szpitali.

Tego samego dnia z marszałkiem województwa Józefem Sebestą oraz wicemarszałkiem Stanisławem Rakoczym spotkała się Rada Dyrektorów szpitali wojewódzkich. Rozmawiano głównie o nadrobieniu strat w przychodach, jakie poniosły te placówki w wyniku dwumiesięcznych strajków. Konkluzja była taka, że odrobienie będzie bardzo trudne, ale możliwe przy maksymalnej mobilizacji całego personelu, także niemedycznego.

Szpitale przygotowują się do wrześniowego kontraktowania usług medycznych z NFOZ.