Aktualności

Mirosław Barszcz: Paraliżujące rygory

03.09.2007 • źródło: www.samorzad.pap.pl

Brak planów zagospodarowania przestrzennego to jeden z najważniejszych czynników wzrostu cen nieruchomości w Polsce - uważa szef resortu budownictwa Mirosław Barszcz.

W piątek na konferencji prasowej Barszcz poinformował, że większość dużych polskich miast w 20-30 proc. jest pokryta planami zagospodarowania przestrzennego, pozwalającymi na budowę m.in. mieszkań.

Najgorzej wypadają Kielce (3,5 proc.), Rzeszów (5,7 proc.) oraz Kraków (ok. 10 proc). Na tym tle wyróżnia się Gdańsk, który ma 52-proc. pokrycie planami zagospodarowania.

Zdaniem Barszcza, ceny nieruchomości rosną najszybciej w tych miastach, które mają najniższy poziom pokrycia powierzchni planami miejscowymi. Nawet w obrębie jednego miasta, ceny są wyższe w tych rejonach, w których brakuje planów - wyjaśnił.

„Naszym celem jest uproszczenie i ułatwienie gminom procesu tworzenia miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego” - powiedział minister Barszcz. Przypomniał, że takie rozwiązania zakłada projekt ustawy dotyczący procesu inwestycyjnego w budownictwie mieszkaniowym, który jest po pierwszym czytaniu w sejmowej podkomisji infrastruktury. Kolejne posiedzenie podkomisji zaplanowano na najbliższy wtorek (4 września).

Projekt znosi również obowiązek uzyskania pozwolenia na budowę domów, których powierzchnia użytkowa nie przekracza 5 tys. m kw., a wysokość 12 metrów (wystarczy zgłoszenie do starostwa powiatowego z dołączonym projektem). Nowe propozycje zakładają też odrolnienie gruntów rolnych w obrębie większych miast i przekwalifikowanie ich na budowlane.

Barszcz uspokajał też środowiska architektów i urbanistów, którzy twierdzą, że zmniejszenie wymogów formalnych w zakresie tworzenia planów miejscowych zahamuje rozwój ładu przestrzennego w Polsce.

„Proponowana zmiana nie zmierza do odebrania jakiegokolwiek władztwa samorządom w zakresie tworzenia planów miejscowych. Gminy w dalszym ciągu będą mogły ustalać wszystkie ważne i konieczne dla zrównoważonego rozwoju danego obszaru wymagania. Państwo nie powinno jednak nakładać samorządom zbyt daleko idących obowiązków - nałożenie nadmiernych rygorów formalnych spowodowało w wielu gminach paraliż funkcjonowania służb planistycznych” - uzasadnia resort w materiałach prasowych, udostępnionych podczas konferencji.